Wróciłam wczoraj z biwaku. Fajnie było i tylko żałuję, że trwał tak krótko. Mam ochotę na następny :D Było bardzo gorąco. Rano grupka gówniarzy budziła nas jakimś przebojem disco - polo. Od rana, mniej więcej od 5.00, do nocy grali praktycznie tą jedną piosenkę. Znam już tekst na pamięć i najgorsze jest to, że nucę ją przez cały czas. To straszne!!!

To ta piosenka.
Zbyt wielu zdjęć nie zrobiłam, nie było na to czasu, ale zamieszczę chociaż te co mam.
Po lewej i prawej widać superdeux buszującego w zbożu :D Dodać należy, że zboże na którym wisi rośnie na Polach Grunwaldu :P To tam dzielna polsko - litewska drużyna zwyciężyła z krzyżakami. Powinni w tym miejscu stadion wybudować. Może te sławetne pola przyniosłyby szczęście naszej reprezentacji na Euro 2012.
Dziś postaram się znowu malować mojego munny. Stęskniłam się za nim trochę :)